Mamy prawie koniec marca, w poniedziałek dokładnie o 11:29 rozpoczęła się w końcu upragniona i długo wyczekiwana przeze mnie wiosna. Jednak pogoda nie rozpieszcza. Na dniach wyświetliło mi się powiadomienie na Facebooku z pewnym zdjęciem sprzed roku. Wiecie, że dokładnie 365 dni temu chodziłam już w ramonesce! W tym roku na tą kultową, rockową kurtkę muszę zarzucić jeszcze płaszcz, ponieważ temperatura jak na razie nie przekracza 1o stopni. A, że jestem typowym zmarzluchem to przede wszystkim preferuję to, aby było mi ciepło.
A w czym Wy powitałyście wiosnę? ; )
ZDJĘCIA – PAULA SULIMA